O książce: rok / Dedykowane wydawcy, który bez sensu opóźniał wydanie tej książki przez głupi pozew dotyczący projektu okładki. gdy tylko książka pojawiła się w sprzedaży, kupiłem ją, ostrożnie odciąłem i wyrzuciłem niesmaczną okładkę do kosza, po czym rozszerzyłem książkę i przerobiłem ją na formę elektroniczną. Teraz każdy, kto nie mógł się doczekać jej wydania, nie po to, by zapełnić miejsce na półce, może wreszcie przeczytać jej wspaniały, bogaty, głęboko wymowny tekst. PS Jeśli czytelnik ma ochotę zredagować prawdziwą wersję elektroniczną (np nie została wystarczająco dobrze zweryfikowana) - ogromna prośba: nie umieszczaj w książce oficjalnej okładki.